Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nabokov z Ikei

05 grudnia 2009 | Plus Minus | Grzegorz Sowula
źródło: AP

Dzieci potrafią być okrutne. Nie słuchają rodziców i nawet po śmierci gotowe są jakiś despekt im uczynić. A najgorsze te jedynaki, jak Dima państwa Nabokovów

Nad „Modelem Laury”, jak można by spolszczyć tytuł „The original of Laura”, Vladimir Nabokov zaczął pracować w 1975 roku. Do kwietnia 1976 miał już gotowych 100 stron, a raczej fiszek, na których zwyczajowo zapisywał kolejne fragmenty i notował pomysły. Jego żona Véra chwaliła się wtedy zaprzyjaźnionemu redaktorowi z wydawnictwa McGraw-Hill: „[Vladimir] nie wie jeszcze, jak mówi, co jest piękniejsze, sama powieść czy jej skrót – i to wszystko, co może w tej chwili wyjawić”.

„TOOL”, bo tak brzmi skrót „The original of Laura”, był jedną z największych zagadek literackich ostatnich lat. O jego istnieniu, a w każdym razie początkach, wiadomo było od ponad 30 lat. Ale sam autor jednoznacznie zabronił publikacji nieukończonej powieści, w testamencie nakazując spalenie 138 tekturowych kart ze wstępnym, niedoskonałym szkicem utworu. Véra pierwszy raz chyba w życiu sprzeciwiła się wyraźnie woli męża – fiszki wylądowały w bankowym sejfie. Zapewne w jej przekonaniu znów ratowała kolejne arcydzieło...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8491

Spis treści
Zamów abonament