Impreza po imprezie
Przed wojną po premierze oczywiście trzeba było wychylić kielicha. Każdy według kieszeni.
Europejski – najtańszy: 50 groszy pięćdziesiątka i bigos 50 groszy – złotówka, ale elegancko. Podkład już był. Dalej zgodnie z możliwościami, aż do Adrii, czyli około 20 złotych. Kawał forsy czy, jak dziś mówimy: kasy. Towarzystwo wedle upodobań – Węgrzyn pił z suflerem, a Junosza z hrabią Maurycym.
Pierwsze recenzje były już koło północy. Drukowane w „New York Timesie” – dopiero o drugiej. Tam – pisane. U nas – mówione, u „Wróbla”. Towarzyski wyrok – „być albo nie być” spektaklu – zapadał w prostych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta