Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najemny procarz z Rodos

20 lutego 2010 | Bitwy i wyprawy morskie | Michał Mackiewicz
Miotacz towarzyszący piechurom fenickim gotuje się do użycia procy
autor zdjęcia: Marek Szyszko
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Miotacz towarzyszący piechurom fenickim gotuje się do użycia procy
Sztylet z pochwą dekorowaną złotem, srebrem i kością słoniową, odnaleziony w Byblos, ok. 1800 r. p.n.e.
źródło: AKG/East News
Sztylet z pochwą dekorowaną złotem, srebrem i kością słoniową, odnaleziony w Byblos, ok. 1800 r. p.n.e.

Wojskowość Fenicjan jest bardzo słabo rozpoznana, zwłaszcza że byli raczej społeczeństwem kupców, nie żołnierzy.

Z pewnością nie stworzyli własnej oryginalnej siły militarnej i bazowali na obcych wzorcach, z początku bez wątpienia bliskowschodnich (zwłaszcza asyryjskich), potem greckich. Grecka sztuka wojenna w okresie klasycznym i potem hellenistycznym oddziaływała bardzo moc- no na wszystkie obszary wokół basenu Morza Śródziemnego. Wszędzie adaptowano grecką broń – zwłaszcza hoplickie panoplium, a także taktykę walki falangi. Ale chociaż Hellenowie preferowali ciężkozbrojną piechotę, w starożytnym świecie sławę zdobyli także lekkozbrojni procarze rodem z Rodos, najmowani do rozmaitych armii.

Proca to broń ze wszech miar niedoceniana, wydawać by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8554

Spis treści
Zamów abonament