To się mogło źle skończyć
Justyna Kowalczyk o biegu po brąz i niepewności za metą
Rz: Kiedy się pani dowiedziała, że jednak ma ten medal?
Justyna Kowalczyk: Najpierw długo czekałam na rozstrzygnięcie, która z nas, ja czy Steira, jest trzecia. Gdy zobaczyłam skaczące do góry, ściskające się Norweżki, zrozumiałam, że medal mi jednak uciekł. Chwilę później jeden z moich serwismenów, Estończyk Peep Koidu, powiedział: – Spójrz, jesteś trzecia, masz medal. Nie wierzyłam.
Nie cieszyła się pani, nie skakała do góry ze szczęścia.
Nie było czasu na radość. Zostałam wezwana na rozmowę z jury. My doskonale wiemy, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta