Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czasem szybciej sprzedasz sam

04 maja 2010 | Nieruchomości, budownictwo | Aneta Gawrońska
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita
Jolanta Starnawska, Partnerzy Nieruchomości
źródło: Archiwum
Jolanta Starnawska, Partnerzy Nieruchomości

Umowa na wyłączność zawarta z jedną agencją nieruchomości nie zagwarantuje nam szybkiej sprzedaży mieszkania. Zawsze jednak trzeba zapłacić prowizję agentowi, niezależnie, kto znajdzie klienta – ty czy on. Kiedy wyłączność się opłaci?

Próbowaliśmy jako klienci wstawić do warszawskich biur nieruchomości nową, wykończoną kawalerkę w rejonie ronda Żaba. Podkreślamy atuty: świetna komunikacja z centrum, monitorowany wieżowiec z recepcją na dole, lokal wykończony materiałami dobrej jakości. Szukamy agencji, która sprzeda mieszkanie w możliwie krótkim czasie. Jesteśmy skłonni podpisać umowę na wyłączność. Byle szybciej doszło do transakcji.

Różne prowizje

– Wszystko zależy od ceny. Jeśli jest atrakcyjna, z szybkim znalezieniem kupującego nie powinno być problemu. Trzeba mieć jednak świadomość, że chętnych na mieszkania jest dziś dużo mniej niż ofert – mówi pośrednik z agencji nieruchomości Bródno.

Dopytujemy o umowę na wyłączność. Czy możemy liczyć na specjalne traktowanie, powierzając sprzedaż tylko tej agencji, która w ten sposób ma gwarancję, że dostanie prowizję, jeśli doprowadzi do transakcji?

– W przypadku tego typu umów bardzo się staramy, by ofertę jak najlepiej wypromować, pokazując ją choćby na wielu portalach. Będzie więc widoczna nawet w całym kraju – zapewnia przedstawiciel Bródna. – Jest za nią odpowiedzialny jeden pośrednik, który kontaktuje się z klientem – dodaje. Zapewnia, że w umowie na wyłączność możemy zawrzeć zapisy, np. w ilu portalach czy gazetkach znajdzie się nasza oferta. W tej agencji prowizja to 2,8 proc. plus VAT –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8613

Spis treści
Zamów abonament