Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie powiedzieli o mgle

04 maja 2010 | Kraj | Izabela Kacprzak Piotr Kubiak
Ostatnia informacja o stanie pogody z Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych, jaką dysponowali piloci prezydenckiego tupolewa, pochodziła z godz. 5
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Ostatnia informacja o stanie pogody z Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych, jaką dysponowali piloci prezydenckiego tupolewa, pochodziła z godz. 5

Meteorolodzy polskiej armii nie śledzili pogody nad Smoleńskiem. Wojskowi piloci: należało to zrobić

Jedną z hipotez, które bada prokuratura wojskowa ustalająca przyczyny katastrofy prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiem, jest zła organizacja i zabezpieczenie lotu, w tym nieprawidłowości polskiego i rosyjskiego personelu naziemnego. Według informacji „Rz” prokuratura zabezpieczyła dokumenty z Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych (CHSZ).

Kto powinien ostrzec pilotów

Wojskowe Centrum Hydrometeorologii, które odpowiada za informowanie pilotów o warunkach meteorologicznych, o złej widoczności z powodu mgły w okolicach lotniska Smoleńsk-Siewiernyj dowiedziało się dopiero kwadrans przed katastrofą (jeśli przyjmiemy, że Tu-154 uderzył w ziemię o godz. 8.41) – ustaliła „Rz”.

Depesza synoptyczna lotniska Okęcie była alarmująca: „widoczność w Smoleńsku do 500 metrów, niebo niewidoczne”.

Tymczasem piloci prezydenckiego tupolewa z 96 osobami na pokładzie ostatnią depeszę o warunkach atmosferycznych w Smoleńsku otrzymali tuż przed wylotem z Okęcia o 7.27. Pochodziła z godz. 5.00 i – jak się później okazało – była już dawno nieaktualna. Mówiła o dobrej widoczności w Smoleńsku. Nie było informacji ostrzegawczej o mającej nadejść gęstej mgle.

Kolejna depesza dotarła do Polski po trzech godzinach. Około 8.25 dyżurny meteorolog lotniska Okęcie przekazał kontrolerowi Okęcia informacje z depeszy synoptycznej z cywilnej stacji meteorologicznej w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8613

Spis treści
Zamów abonament