Listy do "Rzeczpospolitej": Pytania do polityków
Przyzwyczaiłem się, że politycy w naszym kraju mają klapki na oczach i zatyczki w uszach: nic nie widzą i nie słyszą poza tym, co chcą widzieć i słyszeć.
Natomiast od dziennikarzy i publicystów oczekuję więcej. Nie rozumiem, dlaczego na łamach prasy nie są poruszane tematy, o których politycy zapomnieli. Dlaczego dziennikarze nie pytali kandydatów na prezydenta, co chcą zmienić i zrobić w sprawie ochrony środowiska? Co sądzą o rozwijaniu transportu publicznego? Jakie są ich plany co do polityki ekologicznej? Dlaczego w Polsce nie budujemy nowoczesnych spalarni, które nie tylko likwidują problem wysypisk, lecz dodatkowo dostarczają energię cieplną? Idąc dalej. Jakie są ich plany co do kultury? Kultury, która zmierza ku upadkowi w kraju, w którym była tak ceniona.
Są setki problemów i pytań, które powinny paść. Od dziennikarzy zależy, czy nasi politycy zdejmą klapki z oczu i wyjmą zatyczki z uszu. Media mają wielki wpływ nie tylko na społeczeństwo, ale i na polityków. Świadomość ekologiczna w naszym kraju jest prawie zerowa, lecz winę za to ponoszą nie tylko politycy i system edukacyjny, ale też bierne media.
Rafał Przybyszewski