Zmarł kapelan „Solidarności”
Pomagał biednym i zdolnym uczniom. Budził kontrowersje swoimi wypowiedziami i pomysłami
Ks. prałat Henryk Jankowski, wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku, zmarł wczoraj wieczorem w wieku 74 lat. – Ma swoje miejsce w historii jako kapłan wspierający strajkujących robotników w czasach, kiedy było to bardzo trudne – zaznaczył w TVN 24 Tomasz Nałęcz z SdPl. – Potem budził kontrowersje, ale dziś nie pora o tym mówić.
W sierpniu 1980 r. to ks. Jankowski jako pierwszy odprawił mszę św. w Stoczni Gdańskiej dla strajkujących robotników. To na jego plebanii Lech Wałęsa spotykał się z robotnikami i politykami. – On i jego parafia były pewnego rodzaju ostoją dla „Solidarności” – wspomina lider podziemnej KPN Leszek Moczulski. – Gdy skończyłem odsiadywać karę w 1986 r., pierwsze kroki skierowałem właśnie do św. Brygidy.
Jastrząb, nie gołąb
Roman Gałęzewski, przewodniczący NSZZ „S” w Stoczni Gdańskiej, w latach 80., współorganizator protestów, wspomina, że po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki stoczniowcy postanowili trzymać straż przed plebanią w parafii św. Brygidy. – Prałat powiedział wtedy: „Dobrze, że jesteście. Mnie nie trzeba chronić, ale trzeba ludziom, tym, którzy się boją, pokazać, że jesteśmy w jedności, w solidarności silni. Że nie można się bać” – opowiada Gałęzewski. Kiedy pytał ks. Jankowskiego, czy nie obawia się represji ze strony komunistów, usłyszał: „czego się bać? Przecież to tylko życie”.
– To był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta