Bezkarne zabijanie zwierzyny
Ofiarą polskich myśliwych przekraczających nielegalnie limity łowieckie padają tysiące zwierząt. Skarb Państwa traci miliony
Myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego zabijają więcej zwierząt, niż zakładają plany łowieckie. Na przykład w Lubelskiem w ciągu trzech sezonów zastrzelono dodatkowo ponad 4,5 tys. m.in. lisów, jenotów, piżmaków, dzików, jeleni i saren.
Za bezprawne pozyskiwanie zwierzyny grozi do roku więzienia i wysokie odszkodowanie: od tysiąca złotych za zająca do 14 tys. zł za łosia. Podczas kontroli CBA w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim wyszło na jaw, że nikt takiego odszkodowania od myśliwych nie żąda. To w skali tylko tego województwa strata dla państwa ponad 4,3 mln zł.
Sprawy nielegalnego odstrzału prokuratura umarza lub odmawia ich wszczęcia z powodu niskiej szkodliwości czynu.