Metro jeździło wahadłowo
Z powodu awarii komputerowego systemu sterowania pociągi w sobotę w metrze jeździły rzadziej, a na niektórych stacjach poruszały się ruchem wahadłowym.
Komputer zepsuł się na stacji Wilanowska po godz. 13. Szefowie podziemnej kolejki zdecydowali wówczas, że składy będą jeździć bez zmian między stacją Kabaty a Stokłosy oraz od Politechniki do Młocin. – A między pozostałymi pociągi jeździły wahadłowo – opowiada Paweł Siedlecki z warszawskiego metra. Awarię udało się usunąć po godz. 14. – Wtedy zdołaliśmy uruchomić komputer – tłumaczy Siedlecki.
Dlaczego system sterowania zawiódł? – To tylko urządzenie. Może się zepsuć tak samo jak samochody czy autobusy – dodaje przedstawiciel Metra. Paweł Siedlecki podkreśla, że takie awarie zdarzają się na szczęście sporadycznie. Przed godz. 15 przywrócono normalny ruch w metrze.