Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piłkarz z brodą na ratunek

26 lipca 2010 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Artur Wichniarek na koniec kariery ma zbawić Lecha
autor zdjęcia: bartosz jankowski
źródło: Fotorzepa
Artur Wichniarek na koniec kariery ma zbawić Lecha

Z polską ligą przepraszają się stare gwiazdy. Znane nazwiska mają wystarczyć zamiast wysokich budżetów

Żaden nie wraca do ekstraklasy w takiej chwale, o jakiej marzył, wyjeżdżając, ale żaden nie przyznaje się też do rozczarowania. Nie chodzą ze spuszczonymi głowami, jeżdżą pięknymi samochodami i mają zapewnioną spokojną emeryturę. Poza tym – są ciągle pożądani. Polskie kluby kupują stare gwiazdy, bo na młode ich nie stać.

Zaporową cenę za Artura Sobiecha podyktował Ruch i napastnik, który w poprzednim sezonie zawojował ekstraklasę i trafił do reprezentacji, na razie pozostaje w Chorzowie, choć był kuszony przez mistrza i wicemistrza Polski oraz wszystkich najbogatszych. Nie tak jednak bogatych, by płacić za niego 5 milionów złotych.

Bliskość Berlina

Największy popyt na polskim rynku był właśnie na napastników. Lech sprzedał perłę z korony, czyli Roberta Lewandowskiego, do Borussii Dortmund, nie mając przygotowanej żadnej opcji zapasowej. Sprowadzenie Joeala Tshibamby z Arki Gdynia to tylko próba uzupełnienia składu, wyrwę w ataku ma załatać Artur Wichniarek, lat 33. Rok temu, gdy po raz drugi przechodził z Arminii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8683

Spis treści
Zamów abonament