Pomysł na szpitalne spółki trochę bardziej realny
Model przekształceń zaproponowany w Krynicy przez minister zdrowia jest bardziej atrakcyjny, ale i bardziej kosztowny niż poprzednie
Resort zdrowia chce, by szpitale i przychodnie działały tak jak przedsiębiorstwa. A to znaczy, że ich właściciele mają ponosić odpowiedzialność za to, czy przynoszą straty czy zyski. Samorząd zapłaci więc za stratę szpitala z własnego budżetu. To nie zwykła zmiana, to prawdziwa rewolucja!
Najpierw o szansach, które ta rewolucja stwarza: problemem szpitali jest w tej chwili zbyt duże uwikłanie w lokalne układy. Fakt, że szpital jest ważnym, a czasem najważniejszym lokalnym pracodawcą, utrudnia restrukturyzację zatrudnienia bez narażenia się lokalnej władzy. Co gorsza, pod parasol ochronny często trafia nie tyle personel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta