W Golicji i Głodomerii
Zapomnianego dziś Jana Lama (urodzonego w 1838 r. w Stanisławowie, zmarłego w 1886 r. we Lwowie) Bolesław Prus nazywał pisarzem genialnym, a Julian Krzyżanowski stawiał jego utwory w galerii europejskich klasyków humoru, tuż obok Thackeraya i Sałtykowa-Szczedrina.
I rzeczywiście, „Wielki świat Capowic” wszedł do kanonu literatury polskiej, ale z kanonami już tak bywa, że spoczywają dostojnie na półkach, a zagląda się do nich niezwykle rzadko lub w ogóle. W PRL powieści Lama lepiej było nie pamiętać, tym bardziej że przedstawiały – cóż, że w krzywym zwierciadle – dawne królestwo Galicji i Lodomerii. Czy, jak pisał zawsze skłonny do satyry Lam, Golicji i Głodomerii.
Używał Jan Lam języka swojej epoki i swojej małej ojczyzny, tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta