Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Justyna Kowalczyk: byłam uciekającym zającem

10 stycznia 2011 | Sport | Janusz Pindera

Z ośmiu biegów w Tour de Ski Polka najwyżej ocenia prolog w Oberhofie i sobotnie zwycięstwo na 10 km stylem klasycznym.

Rz: Od kiedy była pani pewna, że już nikt pani nie dogoni?

Justyna Kowalczyk: na niespełna kilometr przed metą. Wiedziałam, jaką stratę ma Johaug, nie mogła na tym odcinku jej odrobić.

A wcześniej były nerwy?

W połowie góry poczułam się zbyt pewnie i trochę się na tym przejechałam. Podczas takiej wspinaczki konieczna jest maksymalna koncentracja, inaczej zaczynają się kłopoty.

Pani przewaga przed ostatnim etapem była jednak ogromna...

Zawsze powtarzam, że to jest sport i nieprzewidywalne rzeczy mogą się zdarzyć. Chciałam więc szybko wystartować i dopiero w połowie podbiegu nieco odpuścić, by nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8822

Spis treści
Zamów abonament