Sudan: w kolejce po nowe państwo
W niedzielę rozpoczęło się głosowanie, które zdecyduje o przyszłości największego kraju Afryki
Mieszkańcy południa Sudanu, głównie chrześcijanie i wyznawcy religii animistycznych, stali wczoraj w długich kolejkach do komisji wyborczych, by zagłosować za odłączeniem się od północy kraju, w większości muzułmańskiej i posługującej się językiem arabskim. Na kartach do głosowania mieli zaznaczyć albo pojedynczą dłoń oznaczającą secesję, albo dwie połączone dłonie oznaczające utrzymanie jednego państwa.
– To historyczna chwila, na którą czekało społeczeństwo południowego Sudanu – cieszył się lider Południa, szef Ruchu Wyzwolenia Ludu Sudanu Salva Kiir Mayardit. On sam, w nieodłącznym kapeluszu kowbojskim na głowie, oddał głos w mauzoleum swojego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta