Majstrowanie przy sądach
Likwidacja najmniejszych sądów nie przyspiesza wcale rozstrzygania sporów sądowych – uważa adwokat z Sulechowa
Zamiar reformy struktury sądownictwa, w tym likwidacji niektórych sądów lub ich wydziałów, zwłaszcza gospodarczych, wydziałów pracy i ubezpieczeń społecznych, wywołuje uzasadnione obawy o przetrwanie polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Zalew spraw
Sądownictwo, a właściwie bardziej ustawodawstwo procesowe, wymaga reformy, ale nie rezygnacji z niektórych wydziałów w sądach rejonowych.
Wobec wzrostu liczby spraw wpływających do sądów powszechnych:
> w 2007 r. – 10 681 756
> w 2008 r. – 11 209 552
> w 2009 r. – 11 896 747 spraw (http://www. ms. gov. pl/statystyki) ogromne zdziwienie budzi propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości likwidacji wielu wydziałów sądów działających w mniejszych miejscowościach. Czy możemy sobie pozwolić na ich likwidację?
Rzekoma oszczędność
Koronnym argumentem mającym przemawiać za tą reformą jest oszczędność. Jednak należy wziąć pod uwagę wzrost wydatków związanych ze zwrotem kosztów dojazdu do sądu świadków, biegłych, innych uczestników postępowania. Mieszkańcy miasteczek, gdzie małe sądy mają swoje siedziby, będą musieli dojeżdżać do większych miast, a ich ewentualne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta