Listy do „Rzeczpospolitej”: „Klęska marketingowa rządu Tuska”
Z przykrością zgadzam się w pełni z oceną pana Eryka Mistewicza („Klęska marketingowa rządu Tuska”, „Rz” nr 21, 27.01.2011 r.). Rosjanie podeszli do sprawy w sposób profesjonalny, a my jak amatorzy. Do tego raport MAK był podany dziennikarzom w językach rosyjskim i angielskim, do którego dołączono uwagi naszej komisji wysłane do Moskwy w języku... polskim. Mam nadzieję, że oczekiwany w lutym raport komisji ministra Jerzego Millera nie tylko uwzględni profesjonalne uwagi Eryka Mistewicza, ale będzie przetłumaczony na rosyjski i angielski. Choć i tak będzie to już musztarda po obiedzie. W oczach opinii światowej tę batalię rząd już przegrał.
Tadeusz Szostak, Warszawa