Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nauka w stylu pop

08 lutego 2011 | Publicystyka, Opinie | Aleksander Nalaskowski
Planowane zmiany dotkliwie ograniczą dostęp do wiedzy – twierdzi pedagog  (na zdjęciu Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego)
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Planowane zmiany dotkliwie ograniczą dostęp do wiedzy – twierdzi pedagog (na zdjęciu Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego)
Aleksander Nalaskowski
źródło: FREE PRESS
Aleksander Nalaskowski

Na przykładzie „reformy” szkolnictwa wyższego widać jak na dłoni schemat fasadowego działania, tak charakterystycznego dla tego rządu i tego prezydenta – pisze wykładowca

Określana w mediach jako rewolucyjna reforma szkolnictwa wyższego i związanych z nią reguł uzyskiwania stopni naukowych jest mocno przereklamowana oraz wtórna. Ośmioletni czas na uzyskanie awansu naukowego (doktorat lub habilitacja) istnieje od dawna i jest dość restrykcyjnie przestrzegany. Stanowi też podstawę podejmowania decyzji o zwolnieniu słabo rokującego uczonego. Ograniczanie liczby miejsc pracy nauczycieli także istnieje i ma pełne zastosowanie w praktyce. Można by tak długo. Gdzie zatem leży innowacja? O rewolucji nie wspomnę.

Ograniczenie dostępu do wiedzy

Zapis o ograniczeniu liczby miejsc pracy jest dla mnie mocno kontrowersyjny. Stanowi bowiem zastosowany bez dochowania warunków fair play oręż w otwartej walce z uczelniami prywatnymi. A jednocześnie przyczynia się do dalszego obniżenia ich poziomu. Nie myślę tu o przypadkach ewidentnych, gdy pracownik naukowy publicznej uczelni wzmacnia swoim tytułem i wiedzą uczelnię konkurencyjną. W każdym innym przypadku dochodzi do upowszechniania wiedzy na najwyższym poziomie naukowym (zakładając, że tytuł profesora taką wiedzę gwarantuje), pożądaną w każdej szkole wyższej.

Ograniczenie zatrudnienia profesorów to ograniczenie dostępu do wiedzy. A już używanie argumentu o wydajności pracy wykładowcy może najwyżej śmieszyć. Wiedzą o tym naukowcy, którzy dla zyskania „luzu czasowego” świadomie planują zajęcia w jednym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8847

Spis treści
Zamów abonament