Chcą dnia wysiedlonych
Powinno powstać także miejsce pamięci ofiar wypędzeń – żądają chadecy
Korespondencja z Berlina
Grupa posłów koalicji rządzącej CDU/CSU i FDP domaga się utworzenia osobnego miejsca pamięci poświęconego wypędzonym po wojnie Niemcom, którzy stracili życie w nieznanych okolicznościach. Miałoby się ono mieścić w powstającym w Berlinie kontrowersyjnym muzeum wypędzeń. Projekt uchwały wzywającej rząd do zbadania takiej propozycji będzie w najbliższy czwartek przedmiotem obrad Bundestagu.
Problem w tym, że takiego rozwiązania nie przewiduje ustawa sprzed dwóch lat. To na jej mocy została zaś powołana do życia fundacja Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie, której zadaniem jest utworzenie w Berlinie centrum dokumentacji przymusowych wysiedleń minionego stulecia, znanego pod roboczą nazwą „Widoczny znak”.
– Propozycja grupy posłów to nic innego jak powrót do starej koncepcji Eriki Steinbach – zwraca uwagę prof. Krzysztof Ruchniewicz, jeden z członków rady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta