Na parkiecie chciwość nie wystarczy
Jak zarobić na giełdzie? Najprostsza odpowiedź mogłaby brzmieć: kupić tanio, sprzedać drogo. To jednak tylko niewielki fragment prawdy o inwestowaniu za pośrednictwem giełdy. Jest to bowiem proces bardziej skomplikowany, niż się to wydaje osobom postronnym
Co oczywiście nie oznacza, by się od razu poddawać. Ważne jednak, by zrozumieć, że giełda nie jest i nie powinna być dla każdego. By inwestować na giełdzie, trzeba mieć pewien zestaw cech osobowościowych, z cierpliwością i umiejętnością chłodnej analizy, zwłaszcza w stresujących sytuacjach, na czele. Niezbędny jest czas i chęć zdobywania wiedzy. Posiadanie umiejętności rozumienia podstaw matematyki i ekonomii oraz interesowanie się gospodarką i sytuacją na rynku. No i wreszcie, trzeba naprawdę chcieć, w dłuższej perspektywie, zarobić. Giełdowy rekin Gordon Gekko z kultowego filmu „Wall Street” twierdził, że „chciwość jest dobra”. Sama chciwość jednak nie wystarczy.
– Moja rada: na początek niewiele stracić – podpowiada Piotr Kuczyński, analityk Xelion Doradcy Finansowi. – Może się to wydaje śmieszne, ale pamiętajmy, że giełda to psychologia. Gdy ja zaczynałem grę na giełdzie w 1993 roku, myślałem, że to jest banalnie proste. I na dzień dobry straciłem 700 zł. To sprawiło, że natychmiast sięgnąłem po literaturę. Zacząłem się uczyć giełdy. I od tego właśnie powinno się zacząć – radzi. Piotr Kuczyński. Wspomina też, jak w pierwszych latach naszej giełdy obserwował inwestorów, którym wszystko układało się idealnie. – Nie mieli specjalnej wiedzy, a zarabiali szybko ogromne pieniądze. Co z tego jednak, jak za chwilę tracili wszystko, włącznie z domem i wszystkimi oszczędnościami – podkreśla analityk.
– Trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta