Biuro w domu, jednak bez etatu
Pracodawcy pomijają przepisy o telepracy. Zadania poza firmą zlecają w formie samozatrudnienia. Dla nich to znacznie tańsze i prostsze rozwiązanie. Niestety, nie zawsze zgodne z prawem
W firmie naszego czytelnika zwolnienia wymuszają braki lokalowe zakładu. Firmy nie stać na wynajem dodatkowej powierzchni biurowca, dlatego wymyśliła, że zatrudnieni będą pracować w domu.
– Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że etat pracodawca chce zastąpić samozatrudnieniem. Na pytanie dlaczego nie wprowadzi telepracy, odpowiada, że go na to nie stać, bo za tą elastyczną formą zatrudnienia kryją się dodatkowe koszty – opowiada czytelnik.
Pyta, czy w takiej sytuacji wprowadzenie telepracy nie powinno nastąpić obligatoryjnie, bo przecież zakres obowiązków i sposób wykonywania pracy w dalszym ciągu pozostanie taki sam.
Kontakt tylko wirtualny
Rzeczywiście w opisywanym przypadku telepraca byłaby najwłaściwszym rozwiązaniem. Nie ma jednak przepisu, który kazałby ją stosować, bo art. 675 k.p. daje tylko taką możliwość. Stanowi, że praca może być wykonywana regularnie poza zakładem pracy z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, jak Internet czy telefon.
Nie wymienia przypadków, kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta