Artysta miłości ziemskiej i duchowej
W Krakowie zmarł Jerzy Nowosielski, wspaniały polski malarz o międzynarodowej sławie. Miał 88 lat
Urodziny obchodził niedawno, 7 stycznia. Jednak dla sztuki umarł w 1999 r., kiedy przestał tworzyć. Jakby pod wpływem nadrzędnej woli pewnego dnia odłożył pędzle. Zasklepił się w sobie, przestał udzielać publicznie. Jego ostatnią pracą był krzyż ołtarzowy dla kościoła oo. Dominikanów w Warszawie. Symboliczny kres jego malarstwa połączony z wyznaniem wiary.
Malarz wielu świątyń
Jerzy Nowosielski – malarz osobny, oryginalny, lekceważący mody. Mimo to od lat w czołówce najchętniej kupowanych i najdrożej sprzedawanych naszych twórców. Człowiek wyjątkowej pracowitości: ponad 2 tysiące płócien, dwa razy tyle rysunków, tyle samo grafik.
Ten rodzaj jego działalności jest powszechnie znany. Natomiast mało komu było dane oglądać wszystkie świątynie, których wystrój, a nawet architekturę, powierzono Nowosielskiemu – a jest ich ponad 30! Najczęściej wspomina się kościół w Wesołej, obiekt od pięciu lat wpisany do rejestru zabytków. A kto odwiedził cerkiew greckokatolicką w Lourdes? Tam też nasz artysta stworzył ikonostas…
On sam był niechętny pokazywaniu swych ikon na wystawach – galeria to przecież nie miejsce dla przedmiotów kultu.
Poza działalnością artystyczną – pedagog, prawosławny teolog, myśliciel. Część jego spostrzeżeń zebrano w tomie „Prorok na skale”. Poznałam go w doskonalej intelektualnej formie i takim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta