Wyprawa do wnętrza taśmy
W piątek ukazał się nowy krążek kwintetu Wojtka Mazolewskiego. We wtorek jego koncertowa premiera w Hydrozagadce.
Jestem bardzo zadowolony – Wojtek Mazolewski mówi to z takim uśmiechem, jakby istotnie niczego więcej do szczęścia nie potrzebował. – Z myślą o tej płycie zbierałem zespół. Pracowaliśmy wiele miesięcy nad materiałem muzycznym, czyli utworami, ich aranżacjami i sposobem wykonania. Kiedy to było gotowe, zająłem się produkcją. Po nagraniu zaczął się jeszcze ważny i długi proces uczenia się oraz realizacji analogowego miksu i masteringu. Miałem wielkie szczęście, bo to się naprawdę udało.
Entuzjazm Mazolewskiego nie zaskakuje. Nowa płyta jego kwintetu komentowana była na długo przed zakończeniem nagrań, zaś po ich wydaniu zbiera w zasadzie wyłącznie dobre opinie. Nic dziwnego. „Smells Like Tape Spirit” to naprawdę mocna płyta.
Przez duże „B”
Tak jak mówi Mazolewski, płyta rzeczywiście brzmi przez duże „B”. Selektywnie, przestrzennie, bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta