Prezes NBP osłabił kurs
Najważniejszym wydarzeniem, które miało wpływ na zachowanie się złotego, była wypowiedź Marka Belki, prezesa NBP, że mimo rosnącej inflacji Rada Polityki Pieniężnej wcale nie musi w następnych miesiącach kaskadowo podnosić stóp procentowych. Inwestorzy zareagowali na ten przekaz sprzedażą naszej waluty. Na niekorzyść złotego wpływał też konflikt w Libii, który skłaniał część inwestorów do zamykania pozycji w bardziej ryzykownych aktywach. W konsekwencji po południu kurs euro zbliżył się do poziomu 3,94 zł. Za dolara amerykańskiego płacono prawie 2,88 zł, a franka szwajcarskiego, który uważany jest za bardzo bezpieczne aktywo, przeszło 3,04 zł.
Na rynku długu sesja miała spokojny przebieg. Oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich i pięcioletnich nie zmieniło się w porównaniu z piątkiem i wynosiło odpowiednio: 6,28 proc. i 5,86 proc. Symbolicznie, do 5,12 proc., spadła rentowność dwulatek.