Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Maszyna do grania na warszawskim parkiecie

09 marca 2011 | Ekonomia | Dariusz Wolak

Jeszcze przed wakacjami rozpocznie działalność operacyjną spółka M10, która chce zarabiać na tzw. algorytmicznym handlu akcjami.

W tym modelu zamiast człowieka zlecenia składa odpowiednio zaprogramowany automat i zarabia na mikrozmianach kursu. Na rynku amerykańskim tego typu aplikacje odpowiadają  już  za połowę obrotów. W Polsce ich udział jest śladowy. Większą aktywność na tym polu wykazują zagraniczni brokerzy. Polskie instytucje stronią od tego typu działalności.

– Żeby zarabiać na niewielkich wahaniach kursów, instrumenty muszą być płynne – mówi Michał Marczak, szef analityków DI BRE Banku. Uważa, że GPW jest bardzo trudnym miejscem dla automatów transakcyjnych.

M10 została stworzona przez kilku inwestorów ze Zduńskiej Woli od lat związanych z rynkiem kapitałowym. Projekt dofinansował fundusz IQ Partners. Spółka będzie inwestowała na własny rachunek. Pieniądze na inwestycje zamierza pozyskać od inwestorów w ofercie prywatnej. Jest planowana, podobnie jak debiut na NewConnect, na II kwartał.

Brak okładki

Wydanie: 8872

Spis treści
Zamów abonament