Niesprawiedliwość w zakładowych lokalach
Wspólnym zaniedbaniem wielu rządów i kolejnych parlamentów jest los najemców byłych mieszkań zakładowych – uważa rzecznik praw obywatelskich
Tam, gdzie doszło do jaskrawego złamania prawa, urzędowi Rzecznika Praw Obywatelskich łatwiej doprowadzić do zmiany rozstrzygnięcia. Najtrudniej jest tam, gdzie jaskrawe naruszenie sprawiedliwości społecznej następuje w majestacie prawa.
Właśnie w tym kontekście warto zwrócić uwagę na nierozwiązany problem trudnej sytuacji prawnej licznej grupy najemców byłych mieszkań zakładowych. Chodzi głównie o lokale sprywatyzowane przed 7 lutego 2001 r., a więc przed dniem wejścia w życie ustawy (z 15 grudnia 2000 r.) regulującej wiele spraw w tym obszarze.
W mojej ocenie, a także poprzednich RPO, trudna sytuacja tej grupy najemców spowodowana jest zaniechaniem należytego, uwzględniającego zasady sprawiedliwości społecznej, ustawowego uregulowania sprawy w latach 90. Doprowadziło to do braku trwałości stosunku najmu oraz braku możliwości nabycia zajmowanych mieszkań za cenę, która byłaby dostosowana do możliwości finansowych najemców, wieloletnich pracowników hut i zakładów przemysłowych. Dlatego zasadne wydaje się udzielenie przez państwo pomocy gminom w nabywaniu od prywatnych właścicieli zasiedlonych, byłych budynków zakładowych bądź przyjęcie innych rozwiązań prawnych regulujących te kwestie. I choć przedstawiciele kolejnych ekip rządzących uznawali uroczyście za zasadne podjęcie sugerowanych przez RPO działań oraz zapowiadali odpowiednie inicjatywy legislacyjne, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta