Zgoda na szybsze rozstanie nie wyklucza spotkania w sądzie
To, że pracownik przystał na skrócenie okresu wypowiedzenia, nie pozbawia go skierowania sprawy przed wymiar sprawiedliwości. Może bowiem zakwestionować decyzję pracodawcy
Przy rozstaniu za wypowiedzeniem umowa o pracę rozwiązuje się z opóźnieniem. Kiedy? To zależy od rodzaju zawartego kontraktu i długości okresu zatrudnienia.
Do zakończenia stosunku pracy dochodzi w dacie wynikającej z właściwych przepisów, a nie wskazanej przez pracodawcę, który może przecież popełnić błąd w obliczeniach. W takim wypadku rozstanie następuje w kodeksowym terminie, a pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za cały „czas oczekiwania” (art. 49 k.p.).
Ustawodawca przewidział jednak dwie sytuacje, w których skrócenie okresu wymówienia jest dopuszczalne i nie powoduje takiego skutku.
Pierwszy to szybsze rozstanie za zgodą obu stron angażu bezterminowego, które może nastąpić dopiero na etapie pożegnania i nie zmienia jednostronnego trybu zakończenia współpracy dokonanego przez którąkolwiek ze stron (art. 36 § 6 k.p.). Wówczas pożegnanie następuje w ustalonym momencie, a pieniądze za pozostały czas już się nie należą.
Drugi to skrócenie wolą przełożonego w sytuacji likwidacji lub upadłości pracodawcy oraz innych przyczyn niedotyczących pracownika zatrudnionego na czas nieokreślony i uprawnionego do trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia (art. 361 § 1 k.p.). Wtedy podwładnemu przysługuje odszkodowanie za brakującą część wypowiedzenia.
Przykład 1
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta