Historia listy Wildsteina
Propozycja, by opublikować autoryzowaną listę katalogową nie znalazła poparcia większości członków Kolegium IPN
W grudniu 2004 r. miliony Polaków obejrzały na ekranach telewizorów, jak reporterka „Wiadomości" TVP Edyta Suchacka przegląda w komputerze znajdującym się w warszawskiej czytelni IPN jedną z jawnych list inwentarzowych, na której znajdowało się nazwisko Małgorzaty Niezabitowskiej. Wówczas lista ta – stanowiąca niewielką część wykazu teczek przechowywanych w archiwach IPN – nie zrobiła na nikim specjalnego wrażenia, ale sytuacja zmieniła się w miesiąc później, kiedy w jej posiadanie wszedł dziennikarz „Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein.
Powstanie listy katalogowej, nazwanej później listą Wildsteina, było konsekwencją nasilających się żądań, by IPN udostępniał w czytelniach katalogi, tak jak to ma miejsce we wszystkich normalnych archiwach. Jeszcze w październiku 2003 r. sprawa ta stanęła na posiedzeniu Kolegium IPN, na którym dyrektor archiwum IPN Bernadetta Gronek poprosiła o podjęcie decyzji, w jakiej postaci mają być udostępniane spisy teczek, którym w archiwach SB obok kolejnego numeru dodawano rzymską jedynkę (I). Oznaczano w ten sposób akta agentury, ale i osób typowanych jako kandydaci na współpracowników, których werbunek mógł ostatecznie – z różnych powodów – nie dojść do skutku, a nawet nie zostać podjęty.
ABW się przygląda
Po krótkiej dyskusji, na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta