Co łączy Papę Smerfa ze Stalinem
Bolek i Lolek to geje, podobnie jak Miś Uszatek – twierdzą tropiciele ukrytych treści w bajkach
Papa Smerf, przywódca wioski smerfów, bohater uwielbianej przez dzieci dobranocki, to dyktator, a jego czerwona czapka i spodnie – przejaw kultu Stalina. Postać długowłosej Smerfetki jest wizją doskonałej Aryjki. A Gargamel to Żyd stworzony przez antysemitę, bo jest stary, brzydki, ma haczykowaty nos i fascynuje się złotem. Takie rewelacje zawarł w wydanej właśnie we Francji „Małej niebieskiej książce" Antoine Bueno, wykładowca uniwersytetu Science Po w Paryżu. Poddał w niej krytycznej analizie społeczeństwo smerfów.
Podejrzana torebka
– Jeśli ktoś tak odbiera smerfy, ma do tego prawo, ale może niekoniecznie powinien o tym pisać i ogłaszać światu – mówi Katarzyna Radziwiłł, współwłaścicielka oficyny Muchomor wydającej bajki dla dzieci. –
Papę Smerfa można też postrzegać jako charyzmatycznego przywódcę, nauczyciela życia, a kogoś takiego dzieci potrzebują.
– Podteksty w bajkach znajdują dorośli – wtóruje jej Małgorzata Skura, pedagog z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Podkreśla, że dzieci nie mają takiej wiedzy, by mogły stwierdzić, iż „Smerfy" są antysemickie. – Dzieci w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta