Spóźnienie nie przekreśla szans na spór z pracodawcą
Jeśli pracownik nie odwoła się do sądu w ciągu siedmiu dni od wymówienia, w zasadzie traci możliwość dochodzenia roszczeń związanych z tą decyzją szefa. Może jednak wnosić o przywrócenie terminu
W myśl art. 265 § 1 k.p. jeżeli podwładny bez swojej winy nie złożył w terminie odwołania, sąd pracy na jego wniosek powinien przywrócić mu termin na jego wniesienie.
Pracownik powinien złożyć wniosek o przywrócenie terminu w ciągu siedmiu dni od ustania przyczyny jego uchybienia. Ponadto ma w nim uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu, np. dołącza zaświadczenie lekarskie wskazujące, że w tym okresie był chory i nie mógł chodzić.
Sądy łagodne
W praktyce sądy podchodzą liberalnie do tych warunków formalnych. Uznają, że samo złożenie pozwu po terminie jest zarazem wnioskiem o przywrócenie terminu. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 maja 2010 (I PK 15/10).
Stwierdził, że mając na uwadze słuszny interes pracownika i to, że przewidziane w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta