Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Konstytucyjny ostracyzm

11 lipca 2011 | Prawo | Michał Chylak
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Fotorzepa

Trybunał Konstytucyjny albo zbyt często dodaje do konstytucji treści normatywne, albo je z niej usuwa – uważa koordynator Kliniki Prawa Własności Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Trybunał Konstytucyjny przyjmuje niebezpieczny kurs orzeczniczy, dzieląc w konsekwencji właścicieli na gorszych i lepszych.

Gorszym właścicielem jest jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, bo – jak wynika z postanowienia Trybunału z 6 kwietnia 2011 r. (SK 21/07) – jako spółka prawa handlowego nie może wnieść skargi konstytucyjnej, ponieważ jej akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Oznacza to, a przynajmniej tak widzi tę kwestię Trybunał, że w obecnym stanie prawnym podmioty prowadzące działalność gospodarczą w oparciu o majątek publiczny (kryterium majątkowe) i podlegające wpływom organów państwa na ich funkcjonowanie (kryterium funkcjonalne) wyłączone są a capite ad calcem z ochrony konstytucyjnej.

Skoro podmiot taki nie może się poskarżyć na naruszenie konstytucyjnych praw, to wygląda na to, że nie jest adresatem gwarancyjnych norm konstytucyjnych. Ponosi ciężary publiczne, posiada obowiązki, ale praw już nie ma. Dla Trybunału nie ma znaczenia, że w sprawach takich podmiotów orzekają sądy, organy administracji publicznej, w konsekwencji kształtują ich sytuację prawną także względem państwa i uczestników obrotu gospodarczego. Niekiedy kształtują tę sytuację na podstawie przepisów, w stosunku do których pojawia się uzasadniona wątpliwość co do ich zgodności z konstytucją, a mimo to Trybunał, odmawiając im legitymacji skargowej, wyłącza je w istocie rzeczy – w moim przekonaniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8975

Spis treści
Zamów abonament