Wyśnione podium
Polacy w meczu o trzecie miejsce pokonali Argentynę 3:0. W finale: Rosja – Brazylia 3:2
Korespondencja z Gdańska
– Rozbiliście nas atakiem. My zagraliśmy bardzo źle – mówił po kolejnej porażce z polskimi siatkarzami Javier Weber, trener drużyny, która na turnieju w Ergo Arenie zebrała najwięcej komplementów.
To przecież o Argentyńczykach mówił Andrea Anastasi, włoski trener polskich siatkarzy, że grają najładniej ze wszystkich. Chwalił ich bardziej od swoich brazylijskich gwiazd Bernardo Rezende. Ale gdy przyszło bić się o podium, z tych młodych chłopców zeszło powietrze.
– Taktycznie zagraliśmy bez zarzutu – powiedział „Rz" Radosław Panas, jeden z asystentów Anastasiego. Celowaliśmy mocną zagrywką w Rodrigo Quirogę, by nie mógł przyjmować palcami. Odpuszczaliśmy też pierwsze tempo, a przy kontrach nasi zawodnicy mieli pilnować Facundo Conte i Federico Pereyrę – tłumaczył Panas.
Pierwszy set trwał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta