Drzewo zatrute, owoc niekoniecznie
Czy sąd, rozstrzygając spór cywilny, może uwzględnić dowody uzyskane przez stronę z naruszeniem prawa, tzw. owoce zatrutego drzewa? – pyta partner w kancelarii Nartowski Trojanowska Adwokaci Spółka Partnerska z siedzibą w Krakowie
W polskim procesie cywilnym inicjatywa dowodowa należy głównie do stron postępowania (art. 6 kodeksu cywilnego, art. 232 kodeksu postępowania cywilnego). To strony decydują nie tylko o rodzaju środka dowodowego, przede wszystkim o sposobie jego przeprowadzenia. W niektórych sprawach pojawiają się trudności: jak dowieść złej woli kontrahenta, winy małżonka? Coraz częściej materiał dowodowy jest wzbogacany zdjęciami robionymi z ukrycia, kserokopiami listów czy wydruków wiadomości e-mail (adresowanych do osoby trzeciej). Pojawiają się nagrania rozmów, nie tylko telefonicznych, nagrania dokonane komórką, zapiski treści esemesów itp.
Rodzi się pytanie o dopuszczalność takich środków dowodowych. Na jednej szali kładzie się dążenie do prawdy, na drugiej np. prawo do prywatności. W polskim prawie nie obowiązuje zasada owoców zatrutego drzewa. W k.p.c. nie ma zamkniętej listy źródeł dowodowych; dowodem może być wszystko, co ma znaczenie w sprawie. Czy aby na pewno?
Nielegalne i niedopuszczalne
Nie istnieje katalog złych dowodów, a pojęcia nielegalności oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta