Aparat w książce i inne gadżety SB
Tajemnice szpiegowskiego arsenału komunistycznej bezpieki ujawnia nowa publikacja IPN
Aparaty fotograficzne schowane w parasolach, książeczkach do nabożeństwa czy pod paskiem, urządzenia do podsłuchu w bucie, długopisie, termosie czy kłodzie drewna – to gadżety, za pomocą których agenci SB prześladowali opozycjonistów i zwykłych obywateli. Można je obejrzeć w albumie „Szpiegowski arsenał bezpieki" wydanym właśnie przez Instytut Pamięci Narodowej.
– Na to wszystko SB przez lata trwoniła publiczne pieniądze – opowiada Monika Komaniecka z krakowskiego IPN, która książkę napisała razem z Robertem Ciupą z katowickiego oddziału instytutu. – Te techniki i urządzenia znamy tylko ze zdjęć i dokumentacji odnalezionej w archiwach IPN czy szkoły policji. Prawdopodobnie same aparaty i kamery zostały zniszczone na przełomie 1989 i 1990 r. Termosu z podsłuchem czy nadajnika w obcasach wśród materiałów przekazanych instytutowi przez Urząd Ochrony Państwa nie widziałam.
Publikacja pokazuje kilkaset zdjęć ówczesnych cudów techniki skonstruowanych dla funkcjonariuszy SB. Reprodukuje też przechwycony w 1978 r. list Jana Pawła II...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta