Fajerwerki Balotellego
City rozbiło United 6:1. Dwa gole Lewandowskiego dla Borussii
Derby Manchesteru to była egzekucja. Zaczęło się od dwóch bramek Mario Balotellego po akcjach Davida Silvy i podaniach Jamesa Milnera.
O niepokornym synu włoskiego futbolu głośno było już dzień przed meczem, gdy wywołał pożar w swoim domu, odpalając z kolegami fajerwerki przez okno w łazience. W niedzielę Człowiek Rakieta – jak pisze teraz o nim angielska prasa – każdym wejściem w pole karne powodował alarm w obronie United, grającej niemal całą drugą połowę bez Jonny'ego Evansa (czerwona kartka, oczywiście po faulu na Balotellim). Davida de Geę pokonywali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta