Sądy: wbrew konstytucji i rozsądkowi
Sądy, które zniesie obecny minister sprawiedliwości, też zostaną przywrócone, tak jak to się stało w 2001 r. – prorokuje prezes SSP Iustitia
M inister sprawiedliwości Jarosław Gowin zamierza znieść 122 sądy rejonowe spośród 321 istniejących, których struktura pokrywa się mniej więcej ze strukturą powiatów. Z 200 sądów chce utworzyć 100 „podwójnych": jedno miasto będzie oficjalną siedzibą sądu, w drugim pozostaną wszystkie istniejące wydziały jako zamiejscowe. W wypadku 33 dalszych sądów powstanie 11 „potrójnych" na tej samej zasadzie.
Jeżeli każdy zespół dwóch lub trzech „połączonych" sądów oficjalnie będzie „jednym sądem", to sędziów będzie można przenosić z miasta do miasta, „w ramach tego samego sądu". Zamiast w jednym sędzia będzie musiał pracować jednocześnie w dwóch lub trzech sądach, w zależności od potrzeb lub decyzji prezesa. I na tym polega rewolucja ministra.
Gwarancja niezawisłości
Zasady pełnienia służby sędziowskiej wynikają jednak z konstytucji. Ta zaś stanowi (art. 180 ust. 2), że przeniesienie sędziego do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w wypadkach określonych w ustawie. Te dwa warunki muszą więc wystąpić jednocześnie. Konstytucja chroni sędziego przed przeniesieniem tak samo jak przed złożeniem z urzędu i zawieszeniem w urzędowaniu. Jest to ważna gwarancja niezawisłości, gdyż przeniesienie może być represją. W czasach PRL pewien...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta