PAN grozi likwidacja?
Z powodu nowych przepisów i malejących dotacji zamkniemy podwoje – alarmują naukowcy z Akademii Nauk
Kłopoty PAN, a konkretnie instytutów zajmujących się naukami humanistycznymi, zaczęły się po zmianie przepisów dotyczących szkolnictwa wyższego z października 2011 r. Wówczas określono, że do minimum kadrowego, od jakiego zależy prowadzenie studiów i nadawanie tytułów, są wliczani tylko ci nauczyciele akademiccy, dla których dana uczelnia czy akademia „stanowi podstawowe miejsce pracy". Pracownicy PAN z powodów finansowych jako podstawowe miejsce coraz częściej wskazują uczelnie prywatne.
– Zaczynamy tracić kadrę – skarży się prof. Irena Rzeplińska, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Prawnych PAN.
Nowy wymóg oznacza, iż profesor czy doktor habilitowany z PAN, który pracuje także na wyższej uczelni, musi zdecydować, które miejsce pracy jest dla niego podstawowe. Ponieważ pensje oferowane im przez uczelnie prywatne kilkakrotnie przewyższają te w akademii, coraz częściej to je wskazują jako główne miejsce pracy.
Np. profesor prawa, który w PAN może liczyć na podstawową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta