Dobrej whisky za mało
Bogaci koneserzy płacą tysiące funtów za butelkę. Przeciętni inwestorzy zarabiają ok. 15 proc. rocznie
Szkocka whisky Dalmore 62 w 2002 r. została sprzedana za 22 tys. funtów, trzy lata później za 32 tys., a we wrześniu 2011 r. za 125 tys. funtów. W lutym 2012 r. na rynku pojawiła się specjalna edycja Johnnie Walkera z okazji 60. rocznicy wstąpienia na tron królowej Elżbiety II. Każda butelka kosztowała 150 tys. dol. (ok. 95 tys. funtów). Do 31 marca podczas internetowej aukcji jest licytowana jedyna istniejąca butelka Dalmore Zenith; cena wywoławcza 50 tys. funtów.
Co sprawia, że ceny niektórych gatunków szkockiej whisky są tak wysokie? – Cena zależy przede wszystkim od dostępności danego trunku – mówi Jerzy Mazgaj, prezes spółki Alma Market, prywatnie znany koneser whisky. – W odróżnieniu od wina, whisky dojrzewa tylko w beczce. Jeśli było mało beczek z danym gatunkiem, to podaż będzie się zmniejszać. A to bezpośrednio przekłada się na wzrost cen. Najlepsze whisky mają na etykiecie informację, ile butelek zostało wyprodukowanych i z którą z nich mamy do czynienia.
W whisky można zainwestować kupując ją samemu, z myślą o późniejszej sprzedaży na przykład...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta