W tłoku przez centrum, czyli pierwszy dzień bez środka metra
Część pasażerów nie mieściła się w tramwajach. Przy wyjściach ze stacji Centrum i na pl. Bankowym tworzył się korek. Dezorientację łagodziły służby metra. Ale przeżyliśmy
„No i mamy w Warszawie dwie czynne linie metra: północną i południową" – napisał na Facebooku warszawski radny Andrzej Golimont. To ironiczny komentarz do wczorajszego zamieszania, jakie – głównie rano i po godz. 16 – panowało w centrum, gdy podwójny tłum wysiadał na stacjach Centrum i Ratusz-Arsenał oraz przebijał się do autobusów i tramwajów.
Zamknięcie stacji Świętokrzyska podzieliło nam metro na dwa.
– Pierwszy dzień przeżyliśmy, to damy radę w kolejnych. Teraz będzie łatwiej, bo ludzie nauczą się tych przesiadek – oceniają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta