Prostowania nosa nie będzie
Andrzej Szarmach o futbolu z dawnych lat, Eriku Cantonie i o tym, gdzie powinien grać Robert Lewandowski
Czym różni się gra napastników w pańskich czasach i dziś?
Andrzej Szarmach: Z grubsza tym, że kiedy ja miałem dwie okazje, to zdobywałem z nich trzy bramki, a dziś Paweł Brożek musi mieć 10 szans, żeby strzelić jednego gola.
W drużynie Kazimierza Górskiego były indywidualności, jakich dziś nie mamy.
Mamy, nie mamy, nie wiem. Kiedy reprezentacja rozgrywała słynny mecz na Wembley, jeszcze nie miałem w niej miejsca. Kiedy jechałem na mistrzostwa świata, nikt mnie nie znał. A wracałem jako wicekról strzelców, zdobyłem tyle goli co Holender Johan Neeskens.
Czy patrząc na dzisiejszą reprezentację może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta