Korekty, zaległości, odsetki…
Pracodawca, który wpadnie w pułapkę złej umowy, nie ma lekko. Wraz z otrzymaniem orzeczenia sądu pracy czy protokołu pokontrolnego ZUS o istnieniu stosunku pracy czeka go cała masa poprawek i ponoszenia kosztów
Przede wszystkim poszkodowani mają prawo do świadczeń i należności, które nie zostały im wcześniej wypłacone, a przysługują jako pracownikom. Chodzi np. o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, wynagrodzenia za nadgodziny, jeżeli z ewidencji czasu pracy wynika przekroczenie norm czasu pracy, dodatki za pracę w nocy (jeżeli taka miała miejsce), no i wreszcie kwestia samego wynagrodzenia za pracę.
Jeżeli z ustaleń wynika, że pracownik miał pełen etat, jego pensja nie mogła być niższa niż minimalne wynagrodzenie obowiązujące w danym roku kalendarzowym, w którym praca była świadczona. Zatem należy też sprawdzić, czy nie trzeba takiej osobie wypłacić wyrównania wynagrodzenia do minimalnego poziomu. Do spóźnionych wypłat trzeba też doliczyć odsetki za nieterminowe uregulowanie należności ze stosunku pracy.
Porządek w papierach
Kolejny krok to korekty dokumentów przekazanych do ZUS. Pracownika zgłoszonego wcześniej jako zleceniobiorcę trzeba najpierw wyrejestrować z dotychczasowych ubezpieczeń i zgłosić ponownie już z kodem 01 10 xx. Zgłoszenia do wszystkich ubezpieczeń (w tym chorobowego, do którego nie musi przystępować zleceniobiorca) należy dokonać z datą wsteczną, tzn. od dnia, kiedy powstał obowiązek objęcia ubezpieczeniami z tytułu stosunku pracy.
Następnie trzeba skorygować wszystkie imienne raporty przekazane za taką osobę oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta