Bajka inna niż u Disneya
„Słowik” w Operze Narodowej jest spektaklem dla dzieci – ale tych wrażliwych i z wyobraźnią
Oto jak zmienia się pojęcie sztuki dla dzieci. Kiedy pod koniec pierwszej dekady XX w. Igor Strawiński zaczynał komponowanie „Słowika", wcale nie myślał o takiej widowni. To miała być nowatorska próba połączenia dramatu, opery i pantomimy. Utworem zainteresował się i doprowadził go do premiery w 1914 r. wielki menedżer Sergiusz Diagilew. Dostrzegł tworzywo na nowatorski spektakl, który mógłby poruszyć zblazowaną paryską publiczność.
A dziś nasza Opera Narodowa serwuje dzieciom danie ze „Słowika", bo teatry rozpaczliwie poszukują repertuaru dla widowni wychowanej na animacjach i grach komputerowych. Na scenach operowych deficyt propozycji jest wyjątkowo duży,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta