Tam, gdzie jeździ się szybko, nie ma postoju
Kierowcy wjeżdżający na autostrady pamiętają, że mogą jechać aż 140 km/godz., ale zapominają o innych obowiązujących na nich zasadach
Kolejne odcinki autostrad oddawane w ostatnich dniach do użytku zwabiły na nie tysiące chętnych do przetestowania. Niestety, kierowcy, np. nie mogąc znaleźć zjazdów czy szukając odpoczynku, zatrzymywali się na autostradzie. A to, jak zresztą wiele innych czynności dozwolonych na innych drogach, na autostradzie jest zakazane.
Jeśli kierowca się zatrzyma, grozi mu wysoki mandat (wykroczenie z taryfikatora). O powszechnie popełniane przez kierowców grzechy na tych najszybszych drogach zapytaliśmy Łukasza Ziemińskiego z wielkopolskiej drogówki.
– Kierowcy często zapominają, że autostrady to drogi o ograniczonej dostępności – mówi „Rzeczpospolitej". I dodaje, że ostatnio pojawili się na nich nawet rowerzyści....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta