Nieodparty czar Czerwonej Planety
Na zdjęciach wysłanych przez Curiosity z powierzchni Marsa można było zobaczyć małą plamkę. Później zniknęła. W sieci zawrzało... NASA coś ukrywa
Przekonanie, że na Marsie mieszkają istoty żywe – mało tego – inteligentne, których cywilizacja jest na znacznie wyższym etapie rozwoju niż ziemska, panowało powszechnie pod koniec XIX wieku.
W 1899 r. podczas testów telegrafu bez drutu w laboratorium w Colorado Springs słynny wynalazca Nikola Tesla zaobserwował cykliczne sygnały radiowe. Zinterpretował je jako sygnały z innej planety – najpewniej z Marsa. „Byłem pierwszym, który słyszał pozdrowienia jednej planety dla drugiej" pisał wynalazca radia, silnika elektrycznego i wielu innych urządzeń.
Tesla zyskał nawet wsparcie ze strony Williama Thomsona – Lorda Kelvina, słynnego fizyka, który podczas wizyty w USA przyznał, że sygnały odebrane przez Teslę rzeczywiście pochodzą z Marsa. Przed opuszczeniem USA zreflektował się jednak i wycofał z takiego poglądu.
Wpuszczeni w kanał
Edward Pickering, dyrektor Harvard College Observatory, pisał w „New York Timesie" w 1901 roku, że w Lowell Observatory w Arizonie (specjalizującym się w obserwacji Czerwonej Planety) zauważono snop światła z Marsa. Sygnał miał trwać 17 minut. Pickering zaproponował nawet budowę systemu luster w Teksasie, które byłyby w stanie odbić takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta