Nowa rewolucja przemysłowa
Przed 30 laty małżeństwo Alvina i Heidi Tofflerów wieszczyło nadejście „trzeciej fali" rewolucji przemysłowej. No i jest. Tsunami. Kiedy już przyjdzie, zatopi XX-wieczną gospodarkę
250 lat temu warsztat rzemieślnika ostatecznie przegrał z manufakturą. Darwinowski cykl gospodarczy wykreował fabrykę, a w niej zautomatyzowany ciąg produkcyjny. A na początku XX wieku pojawiły się korporacje: wielkie międzynarodowe przedsiębiorstwa zorganizowane tak, by stale zmniejszać koszty produkcji.
Korporacja dzieli pracę tysięcy ludzi na procedury opracowane w najdrobniejszych szczegółach. Wykonywanie każdej z prac polega na wypełnianiu zestawu instrukcji, a koszt najdrobniejszego działania jest policzony co do centa. Zysk oczywiście płynie do centrali. Jeśli praca na miejscu okaże się zbyt droga, korporacja zamówi produkty w Azji. Dziś produkcja w Azji zdrożała, a staniały maszyny, więc hurtowo zamawia tysiące robotów produkcyjnych. Znowu nasze towary są najtańsze i najlepsze na rynku. Nasi pracownicy muszą sobie poszukać innego zajęcia, bo zastąpi ich Towarzysz Robot.
Ten precyzyjnie i szybko wykona każdą zaprogramowaną czynność. Nie zmęczy się, nie zażąda podwyżki. Jeszcze niedawno roboty produkcyjne były drogie, zawodne i trudne w programowaniu. Teraz te wady zniknęły. Każdy wie, jak bardzo tanieją komputery. Proces dotyczy też podzespołów do budowy robotów.
Monterzy i kelnerzy
Kilka lat temu wyposażenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta