Sen andaluzyjski
Bezrobotni w Hiszpanii nie muszą się nudzić. Mają zniżkę na karnet na siłownię i darmowe wejścia do muzeów
Matylda Młocka z Sewilli
Hiszpania bije dziś kolejne europejskie rekordy. Już nie tylko co czwarty mieszkaniec tego kraju jest bezrobotny, ale co drugi młody (poniżej 25 lat) pozostaje bez pracy. Dlaczego kryzys tak silnie uderzył właśnie w Hiszpanię? Czy to tylko efekt siedmioletnich eksperymentów społecznych socjalistów? Niewątpliwie tak, ale też trudno oprzeć się wrażeniu, że zasadnicze znaczenie ma odwieczna mentalność Hiszpanów – nigdy niesłynących z pracowitości, nieuczących się języków obcych i niechętnie zdobywających nowe umiejętności.
Jednym z najciężej dotkniętych kryzysem regionów Hiszpanii jest wysunięta najbardziej na południe Andaluzja. Tu nie tylko przez pięć miesięcy w roku temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, ale też bezrobocie przekracza
30 proc. i jest wyższe niż w jakimkolwiek innym regionie Unii Europejskiej. Bez pracy jest powyżej 60 proc. młodych Andaluzyjczyków. Mieszkańcy prowincji jednak stylu życia zmieniać nie zamierzają – to ostatni region Hiszpanii, który nie zamierza wyrzekać się codziennej trzygodzinnej sjesty.
Angielski dla weterynarza
Żeby nie było wątpliwości – wszyscy młodzi mieszkańcy prowincji z zapałem opowiadają, że chcą pracować, ale nie mogą znaleźć sobie odpowiedniego zajęcia. – Nie mogę znaleźć pracy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta