Ten, z kim się nie zgadzam, też kocha Polskę
Fragment przemówienia prezydenta Bronisława Komorowskiego
Polska jest jedna. Nie powinniśmy się nawzajem przeklinać i wykluczać. W polskiej polityce trzeba znaleźć więcej szacunku dla adwersarza i konkurenta. Trzeba zrozumieć, że ten, z kim się nie zgadzam, kocha Polskę często równie mocno jak ja. W demokracji nikt nie ma monopolu na prawdę, a wszyscy mają prawo do marzeń i do własnych pomysłów dla Polski. Pozwólmy zatem każdemu przedstawiać własne racje i recepty, i programy, i nie musimy się z nimi zgadzać, ale powinniśmy szanować dobrą wolę, która za tymi pomysłami stoi.
Wszyscy mamy prawo do narodowej dumy z tego, co stworzyliśmy i po 1918, i po 1989 roku. Polska jest krajem suwerennym, jest krajem bezpiecznym, nowoczesnym i szanowanym na świecie. Jest silna mądrością tego wielkiego doświadczenia, jakim było, co rzadko się w historii zdarza, ponowne odzyskanie niepodległego bytu i wolności. Na wiele zjawisk możemy i powinniśmy patrzeć krytycznie. Jednak krytyka nie może przekształcać się w walkę na wyniszczenie.
—opr. js