Canmore: wielka ucieczka Justyny
Na 10 km Polka nie dała rywalkom szans i już jutro po sprincie może być liderką PŚ
Prowadziła od startu do mety, nie znajdując obok siebie nikogo, kto by wytrzymał jej tempo. Próbowała Japonka Masako Ishida, ale osłabła, a potem po upadku została daleko z tyłu. Nikt inny nie podjął wyzwania.
Wszystko było jasne już na lotnej premii w połowie wyścigu, a potem Justyna Kowalczyk jeszcze przyspieszyła. Odpuściła dopiero na ostatniej prostej, tam przewaga nad Finką Anne Kyloenen nieco się zmniejszyła. – Plan był taki, żeby pierwsze 5 km przebiec ze wszystkimi – tłumaczyła po wyścigu Justyna. Na lotnej premii zdobyła 15 bonusowych punktów, na mecie dołożyła 100. Zaczynała bieg jako czwarta zawodniczka Pucharu Świata, a teraz jest już wiceliderką, ze stratą tylko 75...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta