Kluczowe będą tempo wzrostu i kondycja firm
Jakie wydarzenia mogą, zdaniem „Rz”, zdominować tegoroczny obraz gospodarki.
Gdy przypomnimy sobie prognozy sprzed półtora roku (także te zapisane i zaplanowane w wieloletnich oficjalnych dokumentach rządowych) to ten rok miał być już lepszy. Gospodarka po spowolnieniu w 2012 r. miała się powoli podnosić.
Niestety, szanse na to praktycznie są zerowe. A ekonomiści spierają się, czy czeka nas stagnacja, czy recesja – przynajmniej w I półroczu. Potem ma być już lepiej.
Powolne odbijanie z niskich poziomów wynikać ma z lepszej kondycji gospodarek Europy Zachodniej, szczególnie Niemiec, w II półroczu, co pozwoli utrzymywać kontrakty eksporterom.
Najważniejszą niewiadomą jest głębokość spowolnienia popytu inwestycyjnego: publicznych wydatków infrastrukturalnych oraz inwestycji prywatnych, głównie związanych z rynkiem mieszkaniowym. Te niewiadome implikują możliwe najważniejsze wydarzenia gospodarcze.
1. Nowelizacja budżetu
Jeśli okaże się, że gospodarka będzie hamowała wyraźniej, niż zaplanował to rząd,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta