Trudny rok dla wszystkich
Świat nie jest w stanie podźwignąć się z kryzysu, jaki sektor finansowy zafundował mu w 2008 roku. Ważne dla gospodarki światowej kraje balansują na granicy recesji.
Społeczeństwa są już na skraju wyczerpania bardzo trudnymi i bolesnymi reformami, których końca nie widać. Bo słyszą, że znów będzie trudny rok dla wszystkich. Jednak jest nadzieja, że w drugiej połowie 2013 r. zacznie być odczuwana stabilizacja. Zacznie, pod warunkiem że nie przeszkodzą w tym politycy, bo niestety podczas wielkich kryzysów populizm cieszy się poparciem. A do pytania, czy Grecja jednak pozostanie w strefie euro, dojdzie jeszcze jedno: czy z Unii Europejskiej jednak nie wyjdzie Wielka Brytania? Wtedy na stabilizację w połowie 2013 r. nie ma już co liczyć.
1. Polityka szkodzi Europie
Najgorsze mamy już za sobą – deklaruje niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble. W 2012 r. strefa euro zachowała swoją integralność terytorialną. Grecja mimo wielu komplikacji została wewnątrz unii walutowej, rynkowa presja na Hiszpanię i Włochy spadła, a problemy Irlandii oraz Portugalii zeszły w cień. Rozpad strefy wydaje się obecnie mniej prawdopodobny niż 12 miesięcy temu. Analitycy Citigroup obniżyli prawdopodobieństwo opuszczenia przez Grecję strefy euro z 80 do 60 proc. Strefa euro nadal jednak pozostaje z poważnymi problemami, które dadzą o sobie znać w 2013 r.
Przede wszystkim nadal będzie pogrążona w recesji, szczególnie silnej w krajach Południa. Rozczarować inwestorów może także balansująca na granicy recesji Francja. Sytuacja będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta